Z ciemnością jej do twarzy / Kelly Keaton

            Atena wcale nie była słitaśną laleczką

 

            „Miałam za mało informacji. Pewna byłam jedynie tego, że jestem inna – czułam to przez całe życie – że coś próbowało mnie zabić oraz że kobiety w mojej rodzinie są przeklęte i żadna z nich nie dożywa dwudziestych pierwszych urodzin.” (str. 55)

            Czy jesteście inni? Dziwni? Oryginalni?

            Są ludzie, którzy wyróżniają się pod względem fizycznym a i tacy, którzy rzucają nas na kolana swoją inteligencją czy hobby. Czy inność może być groźna? Co jednak, kiedy tą innością, jest klątwa, która ciąży na Twojej rodzinie od setek lat? Co, jeżeli ta klątwa ma coś wspólnego z mitologicznymi bóstwami? O tym wszystkim w „Z ciemnością jej do twarzy” autorstwa Kelly Keaton.

 

            Rok 2026. Ari, siedemnastolatka o nienaturalnie białych włosach i oczach koloru morza rozmawia z kierownikiem szpitala dla umysłowo chorych. Okazuje się, że jej matka popełniła w tym zakładzie samobójstwo dzień przed swoimi 21 urodzinami. Dziewczyna rzuca więc robotę w „Kaucję i poręczenia” i ucieka z Obręczy do Nowego 2. Niczym Edyp ucieka przed niebezpieczeństwem i klątwą, która lada dzień ma zostać spełniona.

            Udało mi się wyjątkowo polubić główną bohaterkę. W jakimś stopniu wcieliłam się w jej postać i czułam te same emocje. Możemy zawdzięczyć to doskonałemu stylowi autorki, ale i dobremu przełożeniu tłumaczki. Widać, że dziewczyna odważnie dąży do celu, nie boi się powiedzieć „nie”, a w ciężkich chwilach potrafi tupnąć, a nawet przeklnie. Rozmiękczyć może ją tylko romantyczne spojrzenie ukochanego – w sumie, to na którą to nie działa? J

            „Z ciemnością jej do twarzy” to bez wątpienia powieść z dobrym humorem, lecz także z przekleństwami, więc odradzam ją młodszym czytelnikom. Osoby, które spodziewają się czegoś w typie Ricka Riordana, mogą się nieco zawieść. Jednak ja, biorąc pod uwagę, że za mitologią nie przepadam, byłam bardzo zadowolona, iż bóstwa te czy harpie nie grały tu głównej roli, a tylko dopełniały i dodawały smaczku.

            „Dzięki Bruce’owi i Casey posługiwałam się sześcioma rodzajami broni palnej, umiałam w trzy sekundy powalić stukilogramowego dupka na glebę oraz jedną ręką zakuć przestępcę w kajdanki.” (str. 15)

 

 

Z ciemnością jej do twarzy

Kelly Keaton

Darkness Becomes Her

Bogowie i potwory

tom 1

Znak

2011

264 str