Emi i Tajny Klub Superdziewczyn / Agnieszka Mielech
( A. Mielech, Emi i Tajny Klub
Superdziewczyn, Wyd. Wilga, str. 7)
Każdy
był kiedyś w szkole i miał swoją paczkę przyjaciół. Ja byłam Kobrą i razem z
koleżankami byłyśmy znane w gimnazjum jako Kobra skład – i nie, to nie był mój
pomysł. Tak po prostu wszyscy na nas mówili. Jak taki klub wygląda z bliska
może opowiedzieć nam Emi i jej Tajny Klub Superdziewczyn – tam nie ma szans na
nudę!
Emi ma
prawie 6 lat. Chodzi do zerówki – nie takiej w przedszkolu, ale takiej w
szkole, więc to już jest ogromna renoma! I jak to w tym wieku bywa „chłopcy są
be, fu i nie będziemy się z nimi bawić”. I vice versa. Dziewczyny zakładają
więc Tajny Klub Superdziewczyn. Pamiętajcie jednak, to wielka tajemnica! Przed
obiadem musza wybrać szefa klubu, a przed podwieczorkiem projektują logo. To
ciężka praca! A najgorsze, że muszą wszystko utrzymać w tajemnicy przed
chłopakami (bo są głupi i nie są dziewczynami), przed rodzicami (są fajni ale
nie mają takiej wyobraźni) i przed obcymi dziewczynami (bo nie są takie super).
Co jednak, gdy ktoś ma za długi język…?
Misja
klubu to walka z nudą, porównanie rzeczywistości dziecięcej z tą nudną
dorosłych i wyśledzenie profesora Kaganka – teraz to dopiero zaczyna się
przygoda!
„Szkoda, że Michaś nie jest
dziewczyną. Przydałby się ktoś taki w Tajnym Klubie Superdziewczyn.”
( A. Mielech, Emi i Tajny Klub
Superdziewczyn, Wyd. Wilga, str. 28)
To
świetna książka dla dziewczynek w wieku Emi i tych nieco starszych. Również dla
rodziców, którzy chcą poczytać swoim pociechom, dla uczennic podstawówki, które
nienawidzą nudy. Dla rodziców i nauczycieli, którzy chcą przypomnieć sobie, jak
myślą dzieci i sprawdzić, jak ich zainteresować, jak się z nimi dogadać.
Dodatkowo wzbogacona jest wieloma ilustracjami, które pozwolą dziecku na lepsze
wczucie się w klimat historii.
Jeżeli
czytamy tą książkę dziecku, może się ono dowiedzieć wielu ciekawych faktów,
zjawisk czy obyczajów. Na przykład o gołębiach roznoszących kiedyś listy, o
topieniu marzany na wiosnę czy o utarczkach, które często towarzyszą zabawie.
To opowieść o sekretach, rozmowach z zabawkami, zabawach w Indianów i, przede
wszystkim, o ogromnej wyobraźni, którą, niestety, tracimy wraz z upływem lat.
Lektura polecana przez m.in.. Marię Czubaszek i Katarzynę Pakosińską.
„To wydarzyło się kilka tygodni po powrocie
z Piernikowej Chaty. Tajny Klub Superdzieczyn rozważał podjęcie kolejnego
śledztwa. Byłyśmy na tropie nowej niezwykłej tajemnicy!!! Ale o tym cicho sza!”
( A. Mielech, Emi i Tajny Klub
Superdziewczyn, Wyd. Wilga, str. 146)
Emi i Tajny Klub Superdziewczyn
Agnieszka Mielech
Wilga
172 str.
2013
Za możliwość przeczytania tej książki serdecznie dziękuję
księgarni Matras
______
Z tą książką kojarzy mi się piosenka…
Barbie Girl - Aqua
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu
+ 1,4 cm
= 16,2 / 167
Emi i Tajny Klub Superdziewczyn / Agnieszka Mielech
Reviewed by Unknown
on
sobota, marca 22, 2014
Rating: