Niepokój / Maggie Stiefvater
„To
jest opowieść o chłopaku, który kiedyś był wilkiem, i o dziewczynie, która
niespodziewanie dla chłopaka i siebie zaczęła się przemieniać w wilka.”
„Drżenie” było książką, która
doprowadziła mnie do szału. Kilka razy pytałam siebie, jak można zakończyć tom
w takim momencie. Oj, pani Stiefvater, doigra się pani od
swoich czytelników. Cudna powieść o miłości człowieka i wilkołaka zakończyła
się w najbardziej nieodpowiedniej chwili, w samym środku niezwykle wzruszającej
akcji. Kiedy wreszcie otrzymałam na własność II tom, czyli Niepokój, nie wiedziałam, co
zrobić najpierw: zachwycać się cudną okładką z błyszczącymi śnieżynkami, czy
zajrzeć do środka i zanurzyć się w mroźny świat.
Zbliża się wiosna. Sam nie zmieniła się
w wilka, być może już na zawsze pozostanie człowiekiem. Nadal chodzi z Grace,
która ostatnio wyjątkowo źle się czuje. Denerwuje ją, że rodzice nie tolerują
jej ukochanego. O dziwo, udaje się jej zaprzyjaźnić z Isabel, której brat zmarł
poprzedniej zimy. Do grupy dołącza nowy wilk, Cole, który jako człowiek był
charyzmatycznym wokalistą rockowego zespołu. Jego obecność całkowicie odmieni
życie wszystkich bohaterów.
W powieści będą towarzyszyć nam już
znane postaci: Grace, z której ciałem zaczną dziać się dziwne rzeczy (nie, nie
jest w ciąży J ), Sam, były
wilkołak oraz inni ludzie i wilki ze sfory. Nowy obywatel Cole St. Clair
wprowadził do historii, wg mnie, mnóstwo świeżości i humoru, co bardzo
przypadło mi do gustu. Bez niego książka mogłaby nieco nudzić.
Coraz więcej autorów stosuje w
powieściach nietypowy podział na rozdziały. Jeżeli pamiętacie „Drżenie”,
narratorem w poszczególnych częściach byli naprzemiennie Grace i Sam. Tutaj
dojdzie do tej pary młody Cole lubiący różne białe proszki oraz Isabel, którą
powinności kojarzyć z poprzedniego tomu. Osobiście uwielbiam takie rozwiązania
– dzięki nim można zobaczyć, co dzieje się w różnych miejscach w tym samym
momencie oraz spojrzeć na konkretną kwestię z kilku punktów widzenia. Choć
początkowo może się to wydawać nieco chaotyczne, to potem puzzle układanki
zaczynają się składać w całość, a efektem jest arcydzieło, które trzymamy w
dłoni.
Co mogę Wam obiecać względem tej
książki? Że na pewno będziecie drżeć
i odczuwać niepokój. Być może to nie
będzie związane z zimnem ale z wielkimi emocjami, które wzbudziła we mnie ta
powieść. Mimo że bardziej podobała mi się część pierwsza, z pewnością sięgnę po
kolejny tom. Polecam wszystkim fanom wilkołaków, romansów i akcji.
„
– Cześć. Przepraszam. Jestem nagi.
- Miło mi cię poznać. Jestem Isabel.”
Za książkę dziękuję:
Niepokój / Maggie Stiefvater
Reviewed by Unknown
on
piątek, listopada 16, 2012
Rating: