5 powodów, dla których warto przeczytać - SZÓSTKA WRON / LEIGH BARDUGO || premiera
Dziś przychodzę po to, by podać Wam 5 powodów, dla których warto przeczytać Szóstkę Wron Leigh Bardugo. Bo warto. BO MUSICIE.
Wydanie
Po pierwsze i najważniejsze - nawet, jeżeli książka nie spodoba nam się treściowo, wartto ją mieć na swojej półce. Możemy pozachwycać się okładką i sposobem wydania tej powieści. Może jestem powierzchowna, ale ta wrona/kruk, mgliste budynki, ilustracje w środku oraz czarny grzbiet każdej pojedynczej strony podbiły moje serduszko. Ale, biorąc pod uwagę moje dziwne zamiłowanie do wąchania książek, ten papier wcale ładnie nie pachnie. Największą wadą wron jest zapach. I trochę literówek które wyłapałam w środku.
- Jeśli pan zawiedzie, świat zapłaci za to ogromnym cierpieniem.
- Och, będzie jeszcze gorzej, Van Eck. Jeśli zawiodę, nie dostanę wypłaty.
Być może znacie trylogię Grisza Leigh Bardugo. Ta seria była nietypowa, nieco skomplikowana, ale wyczułam w niej zalążek czegoś niesamowitego. Szóstka Wron jest pierwszą częścią serii umiejscowionej w uniwersum znanym nam z Griszowej trylogii. To inne postaci i przesunięcie o lata w przyszłość, jednak pozostajemy w tych samych miejscach. Czy można przeczytać jedno bez znajomości drugiego? Owszem. Historie są tu zupełnie inne, jednak wydaje mi się, że nieco bardziej zadomowimy się we Wronach, jeżeli wcześniej poznamy ten magiczny świat za pomocą poprzedniej serii.
Jednocześnie Wrony są chyba nieco łatwiejsze w przyswojeniu. Pojawia się tu znacznie mniej trudnych, rosyjsko-podobnych słów. To raczej współczesność z elementami magii, skupiona głównie na akcji. Jest to także historia bardziej brutalna i dojrzała.
Jednocześnie Wrony są chyba nieco łatwiejsze w przyswojeniu. Pojawia się tu znacznie mniej trudnych, rosyjsko-podobnych słów. To raczej współczesność z elementami magii, skupiona głównie na akcji. Jest to także historia bardziej brutalna i dojrzała.
W Szóstce Wron towarzyszymy jednemu z gangów panoszących się na terenach Ketterdamu. Jestem więc niezwykle zadowolona, że naszymi głównymi bohaterami nie są delikatni i romantyczni, ale ci źli, totalne szumowiny. Ale szumowiny z ciętymi językami i ze świetnym poczuciem humoru, który szczerze pokochałam. Obserwowanie spisków, złodziejaszków i morderców sprawiło mi wiele frajdy. Zaznaczę jednak, że będziemy zerkać również na dość brutalne sceny - wydłubywanie oczu etc.
- A jakiemu bogu ty służysz?
- Każdemu, który zapewni mi dobry los.
- Niestety bogowie tak nie działają.
- Niestety mam to w nosie.
- Niestety bogowie tak nie działają.
- Niestety mam to w nosie.
Kocham ich wszystkich
Co do bohaterów, są oni naprawdę świetnie wykreowani. Może nie do końca zachowują się jak siedemnastolatki, ale to może i lepiej. Każdy z nich jest zły do szpiku kości, ale każdy na swój sposób i dla innego celu. Każdy ma swój charakter i sposób bycia oraz historię, którą poznajemy w retrospekcjach.
I do tego Kaz. Cudowny, inteligentny Kaz, który jest najgorszą szumowiną ze wszystkich. Mega dowcipny, mega pewny siebie i mega brutalny, działający wbrew prawu bez żadnych skrupułów. To mój osobisty Moriarty. To mój osobisty Jaxon z Czasu Żniw. Uroczy i wredny krętacz, jakich mało. I przerażający. Nie mam pojęcia, dlaczego aż tak przypadł mi do gustu.
Wraz z nim i inni skrupulatnie dopracowanymi postaciami zwierzamy szare, brudne i plugawe ulice Ketterdamu, gdzie za każdym rogiem czyha zło i kieszonkowiec.
I do tego Kaz. Cudowny, inteligentny Kaz, który jest najgorszą szumowiną ze wszystkich. Mega dowcipny, mega pewny siebie i mega brutalny, działający wbrew prawu bez żadnych skrupułów. To mój osobisty Moriarty. To mój osobisty Jaxon z Czasu Żniw. Uroczy i wredny krętacz, jakich mało. I przerażający. Nie mam pojęcia, dlaczego aż tak przypadł mi do gustu.
Wraz z nim i inni skrupulatnie dopracowanymi postaciami zwierzamy szare, brudne i plugawe ulice Ketterdamu, gdzie za każdym rogiem czyha zło i kieszonkowiec.
MIESZANKA WYBUCHOWA
Szóstka Wron to bez wątpienia mieszanka wybuchowa pełna akcji, pościgów, walk, śmierci, historii z trudnej przeszłości i walki o przyszłość oraz niezwykłych charyzmatycznych postaci. Serdecznie Wam ją polecam, jeżeli gustujecie w takich powieściach jak trylogia Grisza, Czas Żniw, Szklany Tron, Dary Anioła czy w Piratach z Karaibów. Odnalazłam w niej nawet małe podobieństwa do filmów Iluzja czy Ocean Eleven, więc jest tu w zasadzie wszystko, co uwielbiam i jestem tą przygodą szczerze zachwycona. Dziwię się, że o Leigh Bardugo nie jest jeszcze u nas głośno i mam nadzieję, że szybko ulegnie to zmianie.
Oraz że wyjątkowo szybko ukaże się u nas kontynuacja tej serii.
Oraz że wyjątkowo szybko ukaże się u nas kontynuacja tej serii.
Znasz coś od Leigh Bardugo? Co sądzisz o jej książkach?
5 powodów, dla których warto przeczytać - SZÓSTKA WRON / LEIGH BARDUGO || premiera
Reviewed by Unknown
on
środa, września 28, 2016
Rating: