Przyrzeczeni / Beth Fantaskey
„Tak oto
nastolatek, który podawał się
za wampira – i to nie za byle jakiego wampira, ale mojego aroganckiego, władczego,
wampira narzeczonego – zamieszkał
nad naszym garażem
na początku
jedynego w moim życiu
ostatniego roku szkoły średniej.”
Od dłuższego czasu przymierzałam się do powieści Beth Fantaskey, która uwielbia polski ketchup. Pomyślałam, że nazwisko zobowiązuje, więc i „Przyrzeczeni”
powinni być fantastyczni. Autorka uwielbia
podróżować, więc mogła doskonale odzwierciedlić swoje przeżycia na papierze odwołując się nie tylko do oklepanej Ameryki, ale również do innych państw, takich jak Rumunia.
Jessica vel. Anastazja to miłośniczka matematyki i nauk ścisłych o rutynowym stylu dnia z
klasy maturalnej, adoptowana przez rodzinę maniaków ochrony środowiska. Nie wierzy w życie pozagrobowe i nieskończoność, ufa tylko temu, co racjonalne
i zapisane, takie jak wzory matematyczne.
Pewnego dnia w jej domu zjawia się niejaki Lucjusz Vladescu,
wysoki i przystojny chłopak o europejskim akcencie i używający niezwykle starodawnej mowy.
Dodatkowo jest zszokowany, że Jessica nie ma służby i sama musi czyścić stajnię. Dlaczego? Otóż Lucjusz uważa, że zarówno on jak i Jess są wampirami i na mocy paktu, on, książę wampirów w Rumunii i ona, księżniczka rodu Dragomirów, są sobie przeznaczeni.
Cała historia przekładana jest listami Lucjusza do jego wuja, dzięki czemu mamy okazję poznać sytuację z dwóch perspektyw.
„Wyobraź
sobie moje zaskoczenie, kiedy moja przyszła
żona
– moja „królowa” – po kolana w zwierzęcych odchodach,
zaczęła
pokrzykiwać
na mnie z drugiego końca
stajni, a potem próbowała mnie ugodzić
w stopę
narzędziem
rolniczym niczym jakiś
nawiedzony stajenny. Pominę już
fakt, że
jej męskie
buciory pokryte były zastygłą
skorupą
końskich
ekskrementów. Pewnie sama wzmianka o tym świadczy o moich złych
manierach”
Przyznam, że na początku książki nieco się nudziłam. Jednak akcja zaczęła pędzić szybko i robiło się coraz bardziej interesująco. Wszystko zostało ubarwione dowcipnymi dialogami
i doskonałym, skomplikowanym charakterem głównego bohatera. Historia z każdą stroną dostarczała mi silnych emocji. Końcówka zapiera dech w piersiach i niezwykle żałuję, że kolejne części serii nie są przetłumaczone w Polsce.
„Turyści?
Robią
kupę
w moim zamku? Mogę
się
założyć,
że
w zamku Lucjusza nikt nie robi kupy bez pozwolenia…”
Mimo że przez połowę powieści można omijać słowo „wampir”, a powstanie nam zwyczajny romans,
to cała książka jest niesamowicie urzekająca. Nie zawaham się i czym prędzej dodam tę pozycję do swoich ulubionych.
„Krew.
To dopiero smaczny napój – wciął
się
Lucjusz. – Nie znalazłoby się
troszkę
zamiast tej herbaty?
Mama
spiorunowała go spojrzeniem.
Lucjusz
zmarszczył czoło.
- Nie? Tak właśnie
myślałem.”
Przyrzeczni
Beth
Fantaskey
tłumaczenie: Anna Płocica
tytuł oryginału: Jessica’s
Guide to Dating on the Dark Side
seria/cykl
wydawniczy: Jessica tom
1
wydawnictwo: Nasza księgarnia
liczba stron: 408
Przyrzeczeni / Beth Fantaskey
Reviewed by Unknown
on
sobota, czerwca 08, 2013
Rating: