Czas na test przynależności...
NIEZGODNA / VERONICA
ROTH
Mam regułę – najpierw
książka, potem film. Jednak dość często zdarza się, że nie mam dostępu do
wersji papierowej danej pozycji, a ekranizację mam okazję obejrzeć. Tak na
przykład Niezgodną oceniłam bardzo dobrze – jako film, nie ekranizację, bo nie
byłam w stanie ich porównać. Ale właśnie dziś zakończyłam czytać to, na co
namawiało mnie mnóstwo osób. I właśnie dziś zrozumiałam, dlaczego seria jest
uwielbiana przez tak duże grono czytelników.
Martha tak bardzo Nieustraszona |
Przyszłość.
Ludzkość jest podzielona na frakcje, aby nie dopuścić do wojen i połączyć we
wspólnotę osoby o tym samym charakterze i sposobie postępowania.
Altruizm
to bezinteresowność, pomoc, współczucie i wyrzekanie się samego siebie na rzecz
innych. Prawość to uczciwość i
patrzenie na świat w kontraście biel-czerń. Nieustraszoność to odwaga, agresja i kolczyki na całym ciele. Erudycja to inteligencja i ciągłe
pogłębianie swojej wiedzy. Serdeczność
to życzliwość i optymizm. Można być także bezfrakcyjnym,
żyjącym w biedzie odludkiem. Ale jeżeli w jednej osobie znajdują się cechy
kilku frakcji, to jest się Niezgodnym…
Beatrice należy do Altruizmu.
Jednak stoi przed testem przynależności i decyzją, gdzie spędzi resztę życia.
Rozum podpowiada jej, że powinna zostać z rodziną. Jednak serce pcha ją w
stronę innych, nieznanych, a pociągających frakcji. Na co się zdecyduje? I czy
będzie żałować swojej decyzji?
To, co wyjątkowo
spodobało mi się w książce, to fabuła. I nie należę do osób, które uważają, że
to przeróbka Igrzysk Śmierci. Dla mnie historia była świetna i tylko utwierdzam
się w przekonaniu, że chcę czytać coraz więcej antyutopii czy dystopii. Pomysł
podziału ludności na frakcje ze względu na ich charakter i testy przynależności
– po wstrzyknięciu serum przenosimy się do naszych wyobrażeń, naszych strachów
i od tego, co zrobimy zależy, do jakiej frakcji będziemy należeć. Bardzo
spodobał mi się pomysł takiego rozwiązania problemu i tego, jak można
odczytywać osobowość ludzi ze względu na podejmowane przez nich decyzje.
Wydawnictwo, któremu żaden literacki gatunek nie jest straszny. Mają wampiry, romanse i NA - wszystko, czego dusza zapragnie |
W całej historii jest
mnóstwo tajemnic. Niektórych jesteśmy w stanie się domyślić, inne zaskakują nas
na koniec. Dodatkowo momenty śmiechu, strachu, obrzydzenia i wzruszeń. Veronica
Roth pokazuje nam, że życie nie zawsze jest pełne uśmiechu i happy endów. Że
śmierć czyha za rogiem i nigdy nie wiemy, kiedy nas dopadnie. Że nie wiadomo,
komu naprawdę powinniśmy ufać, bo ludzie nie zawsze są z nami szczerzy.
Główna bohaterka, Tris,
była dość specyficzna. Niby nieśmiała, a zarazem odważna i gotowa do poświęceń,
za chwilę skora do krwawej zemsty. Zastanawiałam się, czy autorka celowo
uwydatniła to, że dziewczyna nie wie, do której frakcji powinna należeć, czy
może podczas pisania pani Roth nie miała w głowie jej konkretnego obrazu.
Cztery, czyli najważniejszy męski bohater, to jeden z tych, w którym zakocha
się każda czytelniczka i chyba nie mam co do tego wątpliwości. Nie poznamy go
zbyt dobrze, ale te kilka momentów, kiedy się z nim spotkamy, całkowicie nam
wystarczą do jego uwielbienia. Do bohaterów drugoplanowych niestety się nie
przywiązałam. Początkowo gubiłam się w ich imionach, potem było nieco lepiej,
ale nikt konkretnie nie zapadł mi w pamięci.
Nie bądź przezroczysty. Wybierz swoją frakcję |
Niezgodna może nie jest
idealna. A może odniosłam takie wrażenie, bo najpierw oglądałam film i po
prostu wiedziałam, czego się spodziewać. Jest jednak w tej historii coś, co
całkowicie przyciąga, w związku z czym bez wahania rozpoczynam polowania na
kolejne tomy tej serii. Chcę się dowiedzieć, jak dalej potoczą się losy Tris,
co jeszcze spotka ją i jej bliskich, jak będzie radziła sobie ze strachem i co
tak naprawdę wydarzy się w ostatnim tomie – ale proszę, nie spoilerujcie J
EDIT: Za późno. Jesteście okrutni…
Niezgodna
Veronica Roth
Tom I
Divergent
Wyd. Amber
352 strony
2014
-------
A co Wy myślicie o Niezgodnej? Już niedługo na kanale zobaczycie video-recenzję. W planach mam również zrecenzowanie filmu i może jakieś porównanie film-książka.
Tym czasem dziś wybieram się na pokaz przedpremierowy Więźnia Labiryntu. Książki nie czytałam, więc nie wiem, czego się spodziewać. Ale jeżeli będę w stanie sklecić coś konkretnego, to w weekend możecie spodziewać się recenzji.
A już tak całkiem z prywaty, mam bardzo dużo recenzji napisanych na zaś i nie mam kiedy tego publikować :) Ciągle dostaję coś nowego, co chcę wstawić jak najszybciej, odkładam inne na później i tym sposobem na blogu nie ma jeszcze recenzji książek przeczytanych w lipcu... Hmmm....
Czas na test przynależności...
Reviewed by Unknown
on
czwartek, września 18, 2014
Rating: