Zafascynowanie Bakłażanem
ZAFASCYNOWANIE
BAKŁAŻANEM
Zacznijmy od tego, czym jest
bakłażan. Czym, a może raczej, kim? Jest bowiem taki rodzaj bakłażana, który
nazywa się patison. Chcąc nie chcąc, patison
kojarzy mi się z Pattinsonem. I tak,
przez transakcję wiązaną, zawsze, kiedy mówię „bakłażan” mam na myśli Roberta
Pattinsona.
No, ale do samego Roberta wracając.
Po raz pierwszy zobaczyłam go w filmie „Harry Potter i Czara Ognia”. Spodobał
mi się, płakałam, gdy zginął i zaczęłam obserwować jego karierę.
A potem „Zmierzch”.
…
Zapanowało wielkie BUM na sławetnego
bakłażana. Było go wszędzie pełno, a dziewczyny wzdychały do bladego wampira.
A mi przeszło.
To prawdopodobnie przez tą modę.
Tak, jak było z ćwiekami. Jeżeli wszyscy wokół zaczęli o tym mówić, ja miałam
już go dość.
Tymczasem bakłażan gdzieś tam sobie
siedzi na pieniądzach obok swojej Belli z niedomkniętymi ustami. Przypomnę Ci
kiedyś, że to ja Cię zauważyłam ;)
Zafascynowanie Bakłażanem
Reviewed by Unknown
on
sobota, września 07, 2013
Rating: