Unboxingowy Book Haul

W tym miesiącu zdecydowałam się na coś szalonego i zawsze, gdy docierała do mnie paczka, włączałam kamerę i nagrywałam unboxing. Dlatego właśnie polecam obejrzeć poniższy filmik, by móc razem ze mną przeżywać te emocje. Jeżeli jednak nie jesteście przekonani do wersji video, poniżej zwyczajne zestawienie zdobytych perełek.

VIDEO:

................................................

W konkursie u wydawnictwa Amber udało mi się wygrać kolorowankę Zwierzęta. Spośród ich wszystkich publikacji tego typu chyba właśnie ta podoba mi się najbardziej. Nie dość, że piękne zwierzęta, to jeszcze stworzone za pomocą kółeczek, więc świetnie się bawię kombinując z ich wypełnieniem.
Od wydawnictwa Albatros dotarł do mnie Ender - piękne, błyszczące, odbijające światło zakończenie duologii od Lissy Price. Starer był świetny, o drugim tomie słyszałam sprzeczne opinie, ale mam nadzieję, że mimo wszystko przypadnie mi do gustu.
Kolejny konkurs, w jakim udało mi się wygrać, to konkurs fotograficzny u SQN. Jako nagroda dotarła do mnie książka Chłopcy Jakuba Ćwieka, o której słyszałam same dobre słowa, więc nie mogę doczekać się, aż ją przeczytam. Ale to nie wszystko! W paczce znalazł się również kubek na herbatę przypominający obiektyw od aparatu. Czyż nie jest cudowny?

Od wydawnictwa Amber otrzymałam do recenzji książkę Konkurs Julie Murphy opowiadającą o perypetiach nastolatki przy kości. Naprawdę miła obyczajówka dla młodzieży, ale tłumaczenie tytułu boli :(
Udało mi się wygrać w jeszcze jednym konkursie, tym razem na recenzjum.pl. Oprócz zakładek, lizaków, podkładki pod kubek i kalendarza wydawniczego w paczce znalazły się dwie książki. Była tam Perfekcyjna kobieta to suka 2, czyli poradnik typowo kobiecy, a także Ogień i Woda, na który polowałam od bardzo, bardzo dawna i jestem niezwykle szczęśliwa, że wreszcie mam ją w swoich łapkach.
Wydawnictwo Feeria Young przysłało mi zakończenie wspaniałej serii, czyli Wstyd. Powieść jest podobno niezwykle emocjonująca, a biorąc pod uwagę, że przy Utracie chichrałam się jak norka i ryczałam jak bóbr boję się, jakie zwierzęce instynkty obudzi we mnie ta lektura.

Z księgarni Matras przybyło do mnie Losing Hope, czyli kontynuacja Hopeless. Mam nadzieję, że naprawdę się wzruszę i będę mogła opowiedzieć Wam o tym w dyskusji o całej serii.
W tym miesiącu skusiłam się również na promocję i zakupiłam Rozważną i Romantyczną oraz Opactwo Northanger Jane Austin. Kolekcja tej autorki się u mnie powiększa, a klasyka jest przecież dobra na wszystko. Opactwo tak mnie zaintrygowało, że zaczęłam go czytać jeszcze w sklepie!

Po promocji kupiłam również Demony Dextera. Być może książka nic Wam nie mówi, ale na pewno kojarzycie serial Dexter, który powstał na podstawie właśnie tych powieści. Na razie zainwestowałam tylko w pierwszy tom, bo ciągnie mnie do kryminałów i jeśli rzeczywiście przypadnie mi do gustu, to rozejrzę się za kolejnymi częściami.
Kolejny spontaniczny zakup to Inne zasady lata, które pewnie również są dla Was obce. Ale na pewno kojarzycie Aristotle and Dante Discover the Secrets of the Universe Benjamina Alire Sáenz. To właśnie ta sama powieść, tylko z mega zmasakrowaną okładką i tytułem.
A w formie ebook dotarł do mnie Tajemny Ogień od Wydawnictwa Otwartego. Moje pierwsze spotkanie z C.J. Daugherty, niestety nienajlepsze i liczę na to, że jednak jej seria Wybrani spodoba mi się o wiele bardziej.