Zgubiona Nadzieja... "Losing Hope" / Colleen Hoover
BOISZ SIĘ SPOILERÓW?
CZYTAJ SWOBODNIE!
Byłam nieco zawiedziona lekturą Hopeless. Po tylu pochwalnych recenzjach spodziewałam się wiele
emocji, których nie dostałam. Ale Losing
Hope…
Można
powiedzieć, że Losing Hope to
dokładnie ta sama opowieść, którą poznaliśmy w Hopeless, ale z perspektywy męskiego bohatera, Holdera.
Zastanawiałam się, czy Colleen Hoover od razu wiedziała, że napisze tę
„kontynuację”, bo wszystko pokrywało się ze znaną nam już wcześniej historią. Nie w sposób nudny, ale nowy i
nieoczekiwany. Niewiele znaczące wcześniej wydarzenia i dialogi nabierają
nowego sensu, odkrywają przed nami drugie dno, wyjaśniają przyczyny pewnych
poczynań bohaterów, których nie mogliśmy wcześniej zrozumieć. Bo kiedy patrzyliśmy
na życie z perspektywy Sky, dziewczyny z problemami, niektóre decyzje innych
postaci mogły wydać nam się irracjonalne, a w fabule pojawiały się
niewytłumaczalne luki. A teraz Colleen Hoover je wypełniła.
O
ile w Hopeless wzruszenie czułam tak
naprawdę dopiero pod koniec powieści (i nie rozkleiłam się całkiem, bo
spodziewałam się takiego zakończenia), to Losing Hope jest cholernie smutne już od
samego początku. Nie tylko ze względu na wydarzenia, od których zaczynamy
historię, ale też na fakt, że wiemy, co się wydarzy, wiemy, jak to się skończy,
więc jeszcze mocniej to przeżywałam i wyobrażałam sobie emocje towarzyszące
bohaterom.
Myślałam, że nie mamy co liczyć na
fabularne zaskoczenia, bo przecież
wiemy już, o czym jest ta książka. A jednak. Wydarzyło się coś, czego nie przewidziałam. A najbardziej
zaskakujący był mój emocjonalny odbiór tej powieści. Kiedy poznajemy myśli
Holdera, gdy zagłębiamy się w nieprzybliżone nam wcześniej szczegóły,
całkowicie ugięły się pode mną kolana. Zaczęłam
inaczej patrzeć na życie, bo ten chłopak jest chyba do mnie bardzo podobny.
Momentami czułam dokładnie to, co on, a jednocześnie nigdy nie chcę tego
poczuć. Ale wiem na pewno, że Dean
przetarł mi szkła okularów i teraz widzę dokładniej, co dzieje się wokół
mnie.
Możecie myśleć, że Losing Hope to odgrzewany kotlet. A, chociaż dobrze znamy historię Sky i Holdera, autorce uda się jeszcze
nas zaskoczyć. Jeżeli, tak jak ja, doszukujecie się w książkach drugiego dna i
refleksyjności, to tu macie te aspekty podane jak na tacy. Zbadanie psychologii
takich osób, z jakimi mamy tu do czynienia, wpłynie również na Wasze życie. I
pewnie nie zdajecie sobie sprawy, że lektura
Hopeless bez Losing Hope nie jest pełna. Dopiero tam poznacie prawdę.
Książka do kupienia tutaj:
HOPELESS / LOSING HOPE / SZUKAJĄC KOPCIUSZKA
Zgubiona Nadzieja... "Losing Hope" / Colleen Hoover
Reviewed by Unknown
on
środa, października 14, 2015
Rating: