Tyle Sposobów By Umrzeć Book Tag (original)

Korzystając z Halloweenowego klimatu przychodzę dziś do Was z tagiem, którego nie widzieliście nigdzie indziej. Jest do tag "Tyle sposobów by umrzeć" i podesłała mi go jedna z moich widzek (Kasia! Dziękuję!).

Zasady

Na karteczkach zapisujemy dziesięć imion bohaterów literackich. Najlepiej wybrać postacie, za którymi nie przepadamy, bo za chwilę będziemy ich zabijać. Ja oczywiście postanowiłam zaszaleć i do misy losującej wrzuciłam nawet Sherlocka!

Losujemy po jednej postaci i korzystając z poniższej listy dowiadujemy się, jak dana osoba zginie.

Uwaga! Poniżej widzicie dwa sposoby na śmierć do każdego punktu. Wy jednak możecie sobie wybrać, czy chcecie zrobić wersję D (drastyczną) czy W (dla wrażliwców). Zabijanie może być bowiem bolesne dla obu stron i nie chcę narażać Was na niepotrzebną (i nieuleczalną) szramę na psychice.

Zobacz emocje w wersji video:

-----------------------------------------------

Padło na Caleanę ze Szklanego Tronu. Nie wydaje mi się, aby istniały u niej kucyki Pony... Ale mogą ją spalić na stosie jako wiedźmę... A może wywijała tym mieczem, zabiła nie tego co trzeba i spalą ja na stosie za karę! O!

Edward ze Zmierzchu! Nie wiem, czy dałoby się go zabić. Nawet na słońcu się nie rozpuszcza, biedaczek. Ale, skoro ma taką twardą skórę, to może, po upadku na kolce, chociaż trochę by się pokruszył...?

No i proszę! Mara Dyer! Nie widzę powodu, dla którego miałaby wskakiwać do morza z rekinami.. Z budyniem tym bardziej! Ale... Skoro ma problemy psychiczne... Może myślała, że ma jakieś piękne halucynacje z budyniem w roli głównej, że wejdzie w to morze, które się przed nią rozstąpi... I się utopiła. The end.

Wypadło na Sherlocka! A że on często ma do czynienia ze strzelaninami, to nie ma co się dziwić - prędzej czy później pewnie zostanie postrzelony. Ale tak myślę o tym tęczowym... Wiecie, z czym kojarzy się tęcza... A on i John się kochają <3 To będzie strzał Amora :P

Ha! Bella ze Zmierzchu! Wiecie co... Ona ma wiecznie niedomknięte usta. Każdy może do niej podejść, i wlać jej coś do gardła albo wrzucić gumijagody. Nawet nie jest mi jej szkoda.

I skoro wylosowałam Harrego Pottera, to chłopak powinien zginąć już w pierwszych częściach. Uczył się magii, nie wychodziło mu, zamiast wyczarować piórku, wyczarował słonia, który go stratował. Albo stado psiaków. Które go stratowały i zamemlały na śmierć.

Taka śmierć wśród zakładek do książek musi być piękna! W mojej wersji zginie tak Jace z Miasta Kości. Czy on w ogóle czyta? Ale w sumie mam przed oczami taką scenę, jak jedzie na swoim motorku, ściga jakiegoś demona, który ukrył się między kontenerami, a tu nagle BOOM i dźwig spuszcza na biednego Jace'a kontener z cuchnącymi makrelami.

Padło na Cath z Fangirl! To świetnie się składa, ona przecież kocha Simona Snow, na pewno ma kilka egzemplarzy tej samej książki, więc któregoś dnia wszystko na nią runie i ją zasypie. Chociaż... Może gdzieś jest jakiś jeden, ostatni, cudowny egzemplarz i będzie musiała iść przez lasy, morza i góry, żeby dostać się do tej jednej malutkiej księgarenki... I po drodze spadnie na nią wielka lawina. Cóż za poświęcenie.

Tu, po raz pierwszy, nic mi nie pasuje. Wylosowałam Katniss z Igrzysk Śmierci i z magią dziewczyna nie ma nic wspólnego. A bungee... Może podczas walk na arenie musiała gdzieś się podpiąć i zeskoczyć ze skał... To jedyne wytłumaczenie.

Oj, Oj, Oj! Biedny Wes z Utraty! Nie robiąc żadnych spoilerów - Wes wiele przeszedł! A teraz zostanie zjedzony! Cóż za okrutna śmierć dla mej ukochanej postaci! Nie mogę! Nie mogę! Co za okrutny finał!

----------------------------------------------

To aż dziwne, że tak miło zabijało mi się postacie, które jakoś tam darzę sympatią. Jestem totalnie okrutnym socjopatą bez serca. No cóż.
Jeżeli macie ochotę na taką zabawę, to zapraszam to zabijania na Waszych blogach i vlogach ;)