Być czy nie być pisarzem?... Czytamy "Maszyna do pisania. Kreatywny kurs pisania"
polskieradio.pl |
Maszyna
do pisania – Kreatywny kurs pisania
/
Katarzyna Bonda
Zauważyłam
pewną prawidłowość. Recenzenci książkowi, prawdopodobnie przez fakt, że mają
tak dużo do czynienia z literaturą, w pewnym momencie sami zaczynają pisać. Co
jednak zrobić, gdy nie ma się pomysłu na własną książkę, nie potrafi się
stworzyć odpowiedniego bohatera lub coś nam nie leży w dialogach? Z pomocą
przychodzi Katarzyna Bonda i jej Kurs kreatywnego pisania.
Katarzyna Bonda jest pisarką, scenarzystką,
dokumentalistką i autorką znanych kryminałów. Teraz oficjalnie przyznaje „Tak,
uczę ludzi pisać”. Maszyna do pisania
jest poradnikiem, zbiorem instrukcji i rad o tym, jak pisać kreatywnie – jak w
ogóle pisać. I nie przerażajcie się na słowo „poradnik”. Sama miałam do
czynienia z poradnikami dla pisarzy, które wciąż powtarzały oczywiste
oczywistości – wyobraź sobie bohatera, wczuj się w niego, szukaj inspiracji
wokół siebie. Ja potrzebowałam czegoś więcej. I wreszcie to dostałam.
Jesteś
inny. Masz w sobie jakiś nadmiar lub brak. To najlepszy materiał na pisarza.
Razem z autorką przeanalizujemy wszystko to,
co w pisaniu jest istotne. Rozpoczynając od poszukiwania pomysłów i
przygotowania miejsca pracy, przez wybranie odpowiedniego dla nas gatunku,
stworzenia świata, bohaterów, fabuły i dialogów, aż po przygotowanie do druku i
wydanie. Zapozna nas z plusami i minusami pisarstwa, nieznaczącymi szczegółami
odgrywającymi bardzo ważne role, zasadami i obowiązkami, a także ostrzeże przed
tym, czego powinniśmy unikać jak wampir czosnku.
Autorka opowie nam także co nieco o sobie, o
tym, jak zaczynała. Że pisania książek wcale nie da się nazwać bułeczką z
masełkiem, a osoba chcąca pisać music mieć wyjątkowo twardy dolny koniec
kręgosłupa (if you know what I mean). Ale pani Katarzyna uświadomi nam także
wiele ważny rzeczy, z których – chcąc zostać J.K. Rowling – musimy zacząć
zdawać sobie sprawę. Chociażby to, że jakbyśmy się nie wytężali, to nie
wymyślimy nic nowego. Każdy pisarz jednie powiela pewne schematy. A dokładnie
jest ich 36.
Każdy z piszących wie, że używanie kosza na śmieci
to podstawa pracy w tym zawodzie.
To, co zainteresowało mnie najbardziej, to
sposób tworzenia bohatera. Bo co zrobić, aby mieć przed oczami jego dokładny
obraz? Aby nie okazało się, że w powieści wspominamy o jego nieśmiałości, po
czym stronę dalej chłopak rzuca nam się na scenę na koncercie rockowym i
wszczyna bójkę. Nie wystarczy wiedzieć, jak nasz bohater ma na imię i w jakim
jest wieku. Pani Bonda podaje nam kilkadziesiąt pytań, które, podczas pracy nad
książką, powinniśmy sobie rozpisać i powiesić na ścianie. Jaka jest ta postać?
Co lubi? Czy ma jakieś motto życiowe? Zwyczaje? Tiki nerwowe związane z przeszłością?
Okazuje się, że w chwili przestoju wystarczy zerknąć na ten „życiorys” bo
dowiedzieć się, co taki człowiek zrobiłby w tym momencie, co by powiedział. I
nie grozi nam nieświadome zaprzeczanie samemu sobie co kilka stron.
Maszyna
do pisania
nie jest jednak książką do przeczytania na szybko, na raz. Powinniśmy ją
analizować powoli, stosować się do wskazówek, formułować swój pomysł na powieść
wraz z podanymi zaleceniami. By nam w tym pomóc, autorka po każdym rozdziale
dodała kilka ćwiczeń. Jeśli podczas czytania stwierdzasz – nie chce mi się,
zrobię to później, daruję sobie – to sygnał, ze pisarstwo prawdopodobnie nie
jest dla ciebie. Musisz próbować, trenować, ćwiczyć, zmieniać i sprawdzać.
Bestseller to 30% talent i 70% ciężka praca. Dopiero po przeczytaniu tej
książki tej książki zaczynamy zdawać sobie sprawę, jak wiele wymaga od nas
napisanie powieści. Bo nie wystarcza dobry pomysł na fabułę. Musimy zadać sobie
wiele pytań dotyczących bohatera czy stworzonego świata, by czytelnik
uwierzył, ze to mogło się stać naprawdę.
Jeżeli piszesz do szuflady, albo masz pomysł
na bestseller czy longseller, tylko nie potrafisz zmobilizować się, by wreszcie
zacząć pisać, a może bardzo chcesz coś stworzyć, ale kompletnie nie masz
pojęcia co jak i z czym ugryźć – to Maszyna
do pisania jest właśnie dla Ciebie. Znajdziesz tu wszystko, co musisz
wiedzieć o szukaniu pomysłów, kreowaniu bohatera czy świata. Poznasz mity
dotyczące pisarstwa, które na pewno masz gdzieś z tyłu głowy i albo skutecznie
zniechęcają Cię do tworzenia powieści, albo wręcz obiecują gruszki na wierzbie,
przez co możesz poczuć się tylko rozczarowany. I najważniejsze: pisania da się
nauczyć. 70% ciężkiej pracy i jedziemy.
Za możliwość przeczytania książki serdecznie
dziękuję Bussines&Culture – Wydawnictwo Muza
Maszyna do pisania. Kurs kreatywnego
pisania
Katarzyna Bonda
Wydawnictwo Muza
320 stron
2015
Zapraszam również do obejrzenia BookTalka
Być czy nie być pisarzem?... Czytamy "Maszyna do pisania. Kreatywny kurs pisania"
Reviewed by Unknown
on
czwartek, marca 05, 2015
Rating: