Powieść Spisana Wielkimi Literami... Czytamy "Deklaracja" / Gemma Malley
DEKLARACJA
/ Gemma Malley
Jest rok 2140.
Czternastoletnia Anna przebywa w zakładzie Grange Hall, by stać się Użyteczną.
Jest tak zwanym Nadmiarem, czyli osobą, która nie powinna się urodzić, której
poczęcie złamało Deklarację, na wskutek czego jej rodzice trafili do więzienia.
Nadmiary mają tylko jedno imię, więc Anna jest po prostu Anną – nie ma
nazwiska. W innym kraju mogłaby zostać zabita, ale w Anglii stara się zmienić
Nadmiary w Użytecznych – pracują ciężko dla kraju, by odkupić grzechy rodziców
i okazać wdzięczność za życie. I jej życie polega na pracy i ćwiczeniu, by
pewnego dnia z „Nadmiar Anna” przekształcić się w „Wartościowy Zasób Anna”.
Pewnego
dnia w ośrodku pojawia się nowy nadmiar, Peter. Jeszcze nie nauczył się służyć,
jest zbyt wścibski i ciekawski, nie zna swojego miejsca. Co gorsza wie, co
naprawdę dzieje się na Ziemi i wygląda na to, że zna rodziców Anny…
Anna
jest osobą, która stara się zrobić wszystko, by stać się najlepszym nadmiarem i
zadośćuczynić za swoje istnienie. Coraz więcej pracuje i donosi na swoje
koleżanki, przez co traci sojuszników. Nie chce słuchać Petera, który próbuje
jej udowodnić, że świat, w którym żyje, nie jest idealny, a na zewnątrz można
dokonać czegoś więcej.
Nazywam
się Anna.
Nazywam
się Anna i nie powinno mnie tutaj być. Nie powinnam istnieć.
Ale
istnieję.”
(str.
5)
Deklaracja to historia spisana wielkimi
literami. Pojawia się w niej mnóstwo słów, które znamy na co dzień, jednak
spisane w ten sposób nabierają zupełnie innego znaczenia. Dodatkowo czeka na
nas wiele zaskoczeń. Ja sama podczas lektury wstrzymywałam oddech, albo
krzyczałam w duchu. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego, co
przygotowała dla nas autorka.
Narrator
opisuje nam wszystko w formie trzecioosobowej i w ten sposób opowiada historię
Anny. Ale od czasu do czasu historia zostaje ubarwiona wpisami bohaterki, co
pozwala nam spojrzeć na świat również z jej perspektywy.
Deklaracja wydała mi się czymś na
kształt Niezgodnej czy Delirium, gdzie akcja rozgrywa się w
przyszłości, w więzieniu dla niewinnych dzieci. Trochę jak rasizm, w którym „tych
z brudną krwią” skazuje się na wieczną pracę i usługiwanie „tym czystym”.
Anna
jest także Roszpunką z Disney’owskich Zaplątanych,
która przez wiele lat wierzyła swojej opiekunce, ufała i dawała się
wykorzystywać by potem, pewnego pięknego dnia, razem ze sprytnym
złodziejaszkiem uciec z wieży na nieznany sobie wcześniej teren, ciesząc się z
możliwości dotknięcia prawdziwej trawy, a jednocześnie obawiając się
wszystkiego złego, co o ów trawie kiedyś usłyszała.
Nie
ma też co ukrywać, że romans w tej powieści jest dość nierealny. Nie w sensie
przesłodzenia, bo nie ma tu zbędnego miziania czy zalotów (a przez większość
książki w ogóle nie ma nic, co z romansem można by utożsamić). Jednak sama
miłość, która gdzieś tam się przewija – czy naprawdę można mówić o miłości w
wieku czternastu lat?
Szata
graficzna, niby tak prosta, a tak piękna i głęboka. Mur i szarość, jaka panuje
w zakładzie, a także otaczający każde miejsce nadzór, niczym druty kolczaste. A
pośród tego jedna delikatna, mała, kolorowa istotka, która nie pasuje do
otoczenia, ale umiejętnie się w nie wtapia. Kocham okładki, które mają
przekazać coś więcej, niż zdjęcie twarzy modelki.
Ślubuję
służyć, spłacić dług,
By ktoś
legalny mieć mnie mógł.
Nadmiaru
wstyd przez życie nieść,
Naturze
dać należną cześć.
(str.
94)
Gemma
Malley tworzy świat pełen kontroli, inwigilacji, przymusu i przemocy. Czytając,
często zapomina się, jak młodzi są bohaterowie. To wręcz dzieci, które za
niewysłuchanie rozkazu, nieodpowiedni gest czy słowo mogą być ukarani chłostą. Racja
– książka ma kilka minusów. A jednak, ma to coś. To nie wyobrażalne i
niezrozumiałe dla mnie coś, przez co ją pokochałam. I zakończenie, przez które
zacisnęło mi się gardło, a oczy szeroko otwarły. Zakończenie, przez które nie
wiem, czego spodziewać się po kontynuacji.
Deklaracja
Gemma Malley
Deklaracja #1
The Declaration
Tomasz Konatkowski
Wydawnictwo Wilga
312 stron
Data wydania: 2010
Cena okładkowa: 29,90 zł
Powieść Spisana Wielkimi Literami... Czytamy "Deklaracja" / Gemma Malley
Reviewed by Unknown
on
czwartek, kwietnia 09, 2015
Rating: