Walka z demonami przeszłości... Czytamy "Biorąc Oddech" / Rebecca Donovan
Biorąc
Oddech
/
Rebecca Donovan
Recenzja nie zawiera spoilerów poprzednich tomów!
Najpierw
szukaliśmy swojego powodu, by oddychać.
Powodu, który nie nadchodził, lub był nam brutalnie wyrywany z rąk. Potem
zaczęliśmy oddychać z trudem.
Wymierzano nam kolejne ciosy, rzucano coraz to nowe kłody pod nogi. Aż wreszcie
następuje moment przełomowy. Wszystko się w nas kumuluje, musimy znowu walczyć.
Kto wie, jak wiele poświęcamy biorąc
oddech…
W „Biorąc Oddech”, trzecim tomie serii
Oddechy autorstwa R. Donovan ponownie spotykamy się z Emma, którą do tej pory
dotykały w życiu same nieszczęścia, od przemocy domowej zaczynając. Teraz
dziewczyna trafia do collage’u, ale nie potrafi poradzić sobie z gnębiącymi ją
demonami przeszłości. Odkrywa, że jedyne, co przynosi jej ulgę, to duże dawki
alkoholu i ekstremalne doznania. Ale granica między zabawą a tragedią jest na
tyle cienka, że Emma nie jest już w stanie jej dostrzec…
A teraz…
znowu czułam. O wiele za dużo. I bałam się. Tak bardzo się bałam, co się może
stać, jeśli nie dam rady znów wszystkiego zepchnąć w ciemność.
Pamiętacie Księżyc w nowiu, drugą część
Zmierzchu? Fragment, gdy Bella tęskniła za swym ukochanym, a ukojenie
przynosiły jej jedynie czyny zagrażające życiu? Powielmy ten wątek w bardziej
realnych warunkach, bez wampirów.
Bowiem taki właśnie sposób znalazła Emma, by
zapomnieć o swoim życiu. Obok niej są jednak osoby, którym na niej zależy i
które będą pilnować, by nie postawiła tego jednego kroku za daleko, by zaczęła
normalnie funkcjonować i stała się tym, kim kiedyś była. Bo to teraz stoi przed
nią największe wyzwanie. To teraz wraca
do niej wszystko, co zostawiła za sobą, wszyscy ludzie, o których chciała
zapomnieć, wszystkie wspomnienia, które tak długo wypierała z umysłu. Tego
wszystkiego było zbyt wiele, więc wsparcie innych stało się w tym tomie kwestią
decydującą o przebiegu dalszych wydarzeń.
Autorka używała w tym tomie ciekawego
zabiegu, dzieląc momentami narrację. Początkowo nie mogłam do tego przywyknąć,
kiedy w połowie zdania zmieniał mi się narrator. Okazało się jednak, że
świetnie pozwoliło to spojrzeć na Emmę z różnych perspektyw i dostrzec, że jej życie zostało w taki sam sposób
pourywane na drobne kawałki.
Zastanawiałam się, czy istnieją tacy ludzie
jak Evan czy Sara. Czy istnieją przyjaciele, którzy przez wiele lat potrafią
wytrwać z cierpiącą, nieprzewidywalną i wręcz niebezpieczną dla siebie samej
osobą. Czy ludzie zazwyczaj nie wolą urywać w takim momencie kontaktów i zająć
się własnym, równie skomplikowanym życiem. Czy istnieje na świecie ktoś, kto
nie jest częścią rodziny, a potrafi
poświęcić dosłownie wszystko dla drugiej osoby.
Nie
możesz wszystkich od siebie odpychać. Nie możesz ciągle tego robić, bo pewnego
dnia się obudzisz i nie będziesz miała nikogo.
Oddechy to seria, która porusza ogrom
istotnych problemów dostrzeganych, a zarazem ukrywanych, w naszym
społeczeństwie. Przemoc domowa, alkoholizm, niekończąca się walka z demonami
przeszłości, podejmowanie trudnych decyzji. Tu znajdziemy mnóstwo problemów
rodzinnych rozwiązywanych nieprzewidywalnie, na także różne sposoby, jak w żadnej
innej powieści. Muszę też zaznaczyć, że jest to cudowna historia, przy której
można się pośmiać i popłakać. O przeznaczeniu i przetrwaniu. O miłości, która
jest ukazana w prawdziwy sposób – jako taka, która może nie jest silniejsza od
śmierci, ale do tej śmierci potrafi nie dopuścić, by utrzymać drugiego
człowieka przy życiu i dać jej nadzieję. To
właśnie miłość jest najlepszym powodem, by oddychać.
Za
możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję wydawnictwu Feeria Young
Oddechy #3
Rebecca Donovan
Out od Breath
Feeria Young
488 stron
Data wydania: 8.04.2015
Cena okładkowa: 37,90 zł
Walka z demonami przeszłości... Czytamy "Biorąc Oddech" / Rebecca Donovan
Reviewed by Unknown
on
środa, kwietnia 15, 2015
Rating: