Book Haul | Styczeń
Co tam, że już prawie połowa lutego, a ja dopiero teraz pokazuję Wam stosik ze stycznia. Ważne, że jest. Prawda? PRAWDA?! No.
W styczniu przybyło do mnie za dużo wiele książek i sama nie wiem, kiedy uda mi się je wszystkie przeczytać. Być może to uzależnienie, ale nie mogłam oprzeć się noworocznym wyprzedażom.
Zacznijmy od tych nie-typowo-książkowych dodatków, czyli kolorowanek.
Od wydawnictwa K.E.Liber dotarła do mnie Animorphia z cudownymi ilustracjami Kerby'ego Rosanesa. Wada? Szybko wypadające strony :(
Natomiast od Insignis otrzymałam 1000 x Połącz Kropki, które naprawdę wymagają niezłego poświęcenia, jeśli chodzi o wzrok.
Biorę udział w akcji #czytamyrazem zorganizowanej przez wydawnictwo Otwarte. Dlatego wraz z mamą czytamy Linię Serc Rainbow Rowell. Nasza wspólna recenzja już w piątek.
Jako że coraz częściej sięgam po literaturę innego typu, a dokładniej książki rozwojowe, od wydawnictwa Galaktyka dostałam Możesz to zrobić. Mam nadzieję, że wreszcie będę wiedziała, jak zmotywować się do pracy.
Znak przysłało mi niespodziankę w postaci Sekty Egoistów Schmitta. A tyle dobrego, co się o nim nasłuchałam - mam nadzieję, że się nie rozczaruję.
W styczniu wymieniłam się z Książkowym Potworem. W ten sposób zyskałam Moriarty'ego Horowitza, czyli moje ukochane, sherlockowe klimaty, a także Tak blisko, na które polowałam od bardzo dawna.
Udało mi się również wygrać w konkursie u BookPlease Księgę wyzwań Dasha i Lily. Świąteczna opowieść, więc pewnie zostawię ją sobie na kolejną zimę.
W styczniu obchodziłam również urodziny. Z tej okazji otrzymałam tomy 4, 5 i 6 Darów Anioła. Ostatnia niestety w polskiej wersji okładkowej. Liczę na to, że upoluję gdzieś tę oryginalną wersję okładkową, ale ważne, że mam i będzie się dało przeczytać ;)
W Empiku po promocji kupiłam dwie książki. Po pierwsze Pan Holmes, aby zapoznać się z nim przed obejrzeniem filmu (będziecie chcieli porównanie?) oraz Zabójczyni, bo podobno muszę ją przeczytać przed Koroną w Mroku (dlaczego tam są 4 nowelki, a w oryginalnej 5?)
No i czas na książki z koszów promocyjnych. Mamy Tego lata stałam się piękna, bo dużo dobrego o niej słyszałam, a czasem mam ochotę na taką niezobowiązującą obyczajówkę. Wilk pani Bereniki Miszczuk, bo autorka ma wiele fanów i przydałoby się ją poznać. Impuls Eve Silver, który przywodzi mi na myśl W sieci umysłów Jamesa Dashnera. Brudne Ulice Nieba przyciągnęły mnie opisem, chociaż nie wiem nic ani o tym tytule, ani o autorze. Lśniące dziewczyny to książka ze sprzecznymi opiniami, więc będę musiała sama się przekonać, co myślę o tym thrillerze psychologicznym
Zacznijmy od tych nie-typowo-książkowych dodatków, czyli kolorowanek.
Od wydawnictwa K.E.Liber dotarła do mnie Animorphia z cudownymi ilustracjami Kerby'ego Rosanesa. Wada? Szybko wypadające strony :(
Natomiast od Insignis otrzymałam 1000 x Połącz Kropki, które naprawdę wymagają niezłego poświęcenia, jeśli chodzi o wzrok.
Biorę udział w akcji #czytamyrazem zorganizowanej przez wydawnictwo Otwarte. Dlatego wraz z mamą czytamy Linię Serc Rainbow Rowell. Nasza wspólna recenzja już w piątek.
Jako że coraz częściej sięgam po literaturę innego typu, a dokładniej książki rozwojowe, od wydawnictwa Galaktyka dostałam Możesz to zrobić. Mam nadzieję, że wreszcie będę wiedziała, jak zmotywować się do pracy.
Znak przysłało mi niespodziankę w postaci Sekty Egoistów Schmitta. A tyle dobrego, co się o nim nasłuchałam - mam nadzieję, że się nie rozczaruję.
W styczniu wymieniłam się z Książkowym Potworem. W ten sposób zyskałam Moriarty'ego Horowitza, czyli moje ukochane, sherlockowe klimaty, a także Tak blisko, na które polowałam od bardzo dawna.
Udało mi się również wygrać w konkursie u BookPlease Księgę wyzwań Dasha i Lily. Świąteczna opowieść, więc pewnie zostawię ją sobie na kolejną zimę.
W styczniu obchodziłam również urodziny. Z tej okazji otrzymałam tomy 4, 5 i 6 Darów Anioła. Ostatnia niestety w polskiej wersji okładkowej. Liczę na to, że upoluję gdzieś tę oryginalną wersję okładkową, ale ważne, że mam i będzie się dało przeczytać ;)
W Empiku po promocji kupiłam dwie książki. Po pierwsze Pan Holmes, aby zapoznać się z nim przed obejrzeniem filmu (będziecie chcieli porównanie?) oraz Zabójczyni, bo podobno muszę ją przeczytać przed Koroną w Mroku (dlaczego tam są 4 nowelki, a w oryginalnej 5?)
No i czas na książki z koszów promocyjnych. Mamy Tego lata stałam się piękna, bo dużo dobrego o niej słyszałam, a czasem mam ochotę na taką niezobowiązującą obyczajówkę. Wilk pani Bereniki Miszczuk, bo autorka ma wiele fanów i przydałoby się ją poznać. Impuls Eve Silver, który przywodzi mi na myśl W sieci umysłów Jamesa Dashnera. Brudne Ulice Nieba przyciągnęły mnie opisem, chociaż nie wiem nic ani o tym tytule, ani o autorze. Lśniące dziewczyny to książka ze sprzecznymi opiniami, więc będę musiała sama się przekonać, co myślę o tym thrillerze psychologicznym
Zobacz także:
* Wrap up (styczeń) + TBR (luty) *
* Reakcja na... "Me Before You" *
* Zapowiedzi książkowo-filmowe na najbliższe miesiące *
Book Haul | Styczeń
Reviewed by Unknown
on
środa, lutego 10, 2016
Rating: