Smurfs Book Tag

Może nie powinnam się przyznawać, ale nigdy nie przepadałam za Smerfami. Jakoś moda na nie mnie nie ruszyła. Ale co tam!

Trzeba odpowiedzieć na tag, do którego nominowała mnie Sylwia z Twierdzy Zbudowanej z Książek – tym bardziej, że kocham kolor niebieski. Zapraszam Was do czytania/oglądania i zasmerfowania się!

Obejrzyj wersję video TUTAJ

Prawda jest taka, że jeżeli jestem zmęczona to nawet, jeżeli czytam cudowną powieść i nawet, jeżeli czytam niezwykle emocjonujący moment, walkę, strzelaninę, a po prostu czuję, że oczy mi się zamykają, jestem w stanie ją przerwać. Wolę na drugi dzień przeczytam sobie daną scenę raz jeszcze, bo jeżeli jestem tak nieprzytomna, to i tak niewiele dotrze do mnie z treści.

Dość długo zastanawiałam się nad tą kategorią, bo większość damskich bohaterek nie należy do pięknych, a muszą nagle się zmienić i zacząć dbać o swój wygląd, jak np. America z Rywalek. Postanowiłam pokazać Wam Britt z Idealnej Chemii, która łapie się w kanonie piękna i można by ją utożsamić z tymi pięknymi blondynkami z filmów młodzieżowych, które przechadzają się korytarzem wraz ze swoją świtą. Na kolejnych stronach okaże się jednak, że Britt ukrywa coś pod swoim makijażem…

Mogłabym dopasować tu bohaterów z książki Pod Skrzydłami Matki Mroku – zarówno Leo, jak i Rafaela. Niezwykle miło czytało się, kiedy dwóch wrogów, wampir i łowca wampirów, popisują się swoim ciętym językiem i docinkami, by zdobyć względy kobiety.

Najpierw pomyślałam o Kotku z książki Obsydian, która nie dość, że czyta, to jeszcze recenzuje książki – inna sprawa, że przez całą powieść miała książkę w ręku dosłownie ze dwa razy. Mogłaby to też być Cath z Fangirl, która przecież ma bzika na punkcie literackiego bohatera Simona Snow i do tego sama pisze opowiadania na jego temat.

Tu wybrałam Sydney z Maybe Someday. Ridge gra na gitarze, a Syd układa teksty i cudownie im się razem pracuje. To piękna powieść, w której muzyka odgrywa rolę główną, więc musiałam o niej wspomnieć w tej kategorii.

Ostatnio mam fazę na wszystkie bohaterki kick ass, dlatego powiem tu o Paige z Czasu Żniw oraz Celaenie ze Szklanego Tronu. Obie walczą, są twarde i potrafią się postawić. Taka chcę być!

Pomyślałam o Smerfie Marudzie. Nie dość, że jestem życiowym pesymistą, to jeszcze perfekcjonistką. Dwie okropne wady. Ciągle widzę minusy i jeszcze z czegoś niezadowolona. Ciężkie mam życie….