PRZED PREMIERĄ: Tajemny Ogień / C.J. Daugherty & Carina Rozenfeld

Magiczny świat, gdzie spotkamy szepcących ludzi w płaszczach, dziewczynę panującą nad żarówkami i zmartwychwstałego chłopaka.

Taylor to siedemnastoletnia, bardzo dobra uczennica starająca się o miejsce w Oksfordzie. To właśnie ona została wyznaczona, by pomóc w języku angielskim Sachy, rówieśnikowi z Francji. Skupienie się na obowiązkach skutecznie uniemożliwiają coraz częściej nachodzące ją bóle głowy, wysiadające wszędzie wokół żarówki i poczucie przelatującego przez palce czasu. Wydaje się, że i Sacha coś ukrywa i nie zdradza jej wszystkiego. Nie powinno być przecież czymś normalnym skoczenie z pięciopiętrowego budynku na beton – i przeżycie… Prawda?

Z oceną Tajemnego Ognia mam ogromny problem. Przyznam, że nie miałam wcześniej styczności z twórczością żadnej z dwu autorek, jednak wiem, jak wiele osób zauroczonych jest poprzednią serią pani Daugherty. Mogę Wam przysiąść, że sięgnę po Wybranych, by sprawdzić poczynania tej autorki w pojedynkę i w klimatach thrillera. Bo jej gatunkowo fantastyczny duet z Cariną Rozenfeld nie do końca przypadł mi do gustu.

Tajemny Ogień wydał mi się mixem wielu różnych gatunków i mnóstwa znanych nam powieści czy wątków. Mamy bohaterkę, która w niezbyt przyjaznych okolicznościach dowiaduje się o swoich nadprzyrodzonych mocach i pod okiem kogoś bardziej doświadczonego zaczyna szlifować swoje umiejętności. Mamy też chłopca ze zdolnościami do odradzania się po śmierci, któremu przyjdzie zmierzyć się ze złymi istotami w płaszczach, a także stanie przed zadaniem rozwikłania tajemnicy swojej rodziny, I klątwa, która łączy życie tych dwojga. Brzmi niezwykle obiecująco i jeśli lubicie takie klimaty, to ta powieść może Was oczarować. Ja jednak poczułam się nieco rozczarowana tą mieszanką i myślę, że zawiódł sposób pisania, bo styl autorek znacznie od siebie odbiegał, a także fragmentami, z którymi spotykałam się już kiedyś w różnych książkach i filmach.

TAJEMNY OGIEŃ to dobra powieść młodzieżowa dla tych, którzy nie nastawiają się na jeden konkretny gatunek. To szalona mieszanina magii rodem z Harrego Pottera, akcji z zabójstwami, elementów romansu, zagadek, do których źródła musimy sięgnąć setki lat wstecz. Jeżeli macie ochotę na zwiedzenie Anglii i Francji, a w międzyczasie na ochronę własnego życia przed mrocznymi mocami, a jednocześnie nie zraża Was młodzieżowy i prosty styl pisania oraz dość przewidywalne wydarzenia, to śmiało możecie sięgnąć po pierwszy tom nowej serii C.J. Daugherty i Cariny Rozenfeld.